Opinie rodziców:
Spotkanie z opiekunem zaczyna się dla nas już w drodze na spotkanie – mówią państwo Iza i Piotr. – Czas spędzony w samochodzie wykorzystujemy na rozmowę o naszym dziecku. To szczególnie ważne, gdy dzieci jest w rodzinie więcej. Potem następuje konfrontacja tego co my widzimy, z tym jak postrzega nasze dziecko nauczyciel.
Państwo Joanna i Paweł zauważają, że rozmowa pokazuje zalety syna (dobry opiekun zawsze zwraca na nie uwagę, bo rodzice miewają z tym problem 🙂 ), jego wady oraz problemy z funkcjonowaniem w szkole. Przy tym bardzo ważne jest, by opiekun nie koncentrował się przesadnie na nauce, chyba że stanowi ona poważny problem. Ważne jest, by umiał coś powiedzieć o zachowaniu dziecka, jego relacjach z kolegami i dorosłymi.
Pp. Iza i Piotr stwierdzają, że spotkanie mobilizuje do pracy wychowawczej i rodzi się po nim całkiem nowa energia i motywacja do pracy nad dzieckiem. Zauważamy, że chyba podobne doświadczenia mają opiekunowie. Już przed spotkaniem muszą się przygotować, pochylić się nad dzieckiem, aby mieć co opowiedzieć rodzicom.
Wartością samą w sobie jest możliwość rozmowy o swoim dziecku – piszą pp. Joanna i Paweł. – Nie chodzi tu o to, że opiekun ma dla nas gotowe rozwiązania naszych kłopotów. Dzieli się jednak swoim doświadczeniem z pracy z innymi dziećmi, umie zadawać czasem trudne, ale istotne dla sprawy pytania i to wszystko sprawia, że te rozmowy są naprawdę twórcze, wychodzimy z nich zawsze z jakimś planem, pomysłem. Dla pp. Izy i Piotra ważne jest, że spotykają się z kimś, kto ma doświadczenie, stosowne wykształcenie i porównanie z rówieśnikami. A pp. Joanna i Paweł dodają, że w świetle tych uwag nie każdy nauczyciel spełnia te kryteria, stąd: warto „walczyć” o opiekuna, z którym łączy nas nić sympatii i możemy się porozumieć.